www.pedagogikaeni.fora.pl

Marta Jurczyk

Pewnie bym tego nie napisała, ale jednak jest chyba kilka kwestii, które chciałabym, aby mi ktoś rozjaśnił. Mianowicie- chciałabym się dowiedzieć kto godzinę po moim mailu do p. dr Malendy napisał maila z tą samą treścią? Abstrahuję już tutaj od formy tego maila, zwrotów, etc. Mam nadzieję, że ta osoba przyzna się do tego i na drugi raz podpisze maila swoim nazwiskiem.

Po drugie- to, że jestem chora i nawet sobie nogą nie mogę fiknąć nie znaczy, że nie ma ze mną kontaktu i że całkowicie olewam to, co robić powinnam. Z tego jaką informację dostałam, maila do p. dr Malendy miał napisać starosta. Czy jest jakiś starosta w naszej grupie o którego istnieniu nie wiem a powinnam?

Jeżeli jak do tej pory nie wywiązywałam się ze swoich obowiązków i są jakieś zażalenia co do tego, jak działam lub jak nie działam, to proszę mi to napisać lub wybrać innego starostę. Bo szczerze mówiąc serdecznie dość mam załatwiania spraw, które ktoś przede mną zawsze zrobi. Pytanie- po co wtedy ja mam to robić?

Ze swojej strony mam tylko prośbę to kogoś na przyszłość kto dalej ma ochotę pisać maile do kogokolwiek w imieniu całej grupy- niech trzy razy przeczyta to co napisał i zastanowi się nad formą pisania do kogoś, kto jest wykładowcą i posiada tytuł naukowy.

AMEN.

Natalia Baca

Wiesz co chyba mylisz w tym momencie bycie starostą z totalną władzą nad wszystkimi sprawami,które nas dotyczą. Ja napisałam tego maila-nie miał to być esej tylko przeslanie naszego adresu Pani Malendzie. Zrobiłam to między innymi dlatego,że kilka osób na wykładzie mnie o to poprosiło.
Wybacz,ale skoro nie byłaś na wykładzie i tylko niektóre osoby maja z Toba kontakt-i informują Cię bądź nie o rzeczach,które się dzieją- to skad inni maja wiedziec czy Ty tego cholernego maila napiszesz czy nie.
Chyba robisz w tym momencie niepotrzebna awanture o nic. Nikt ci twoich kompetencji nie odbiera,ale skoro jestes nieobecna mozna miec watpliwosci czy wiesz o wszystkich sprawach i napisanie PROSTEJ WIADOMOSCI o która prosila Pani Malenda może uczynić każdy(widocznie informatorzy nie doinformowali Cię,że jesli starosta jest nieobecny to ktokolwiek mial napisac tego maila). I wybacz ale nasycenie maili tytulami naukowymi,ktore p. Malenda posiada nie jest chyba jakimś wymogiem? Tym bardziej,że mail ten miał mieć tylko formę informacyjna...a mi zdarzyla sie juz sytuacja,ze zwrocono mi uwage,ze nie kazdy chce,aby pisano tak do niego...Widac co osoba to inne wymogi.
Nie wiem o jakich sprawach mówisz, które ktoś przed Tobą robi? Powinnaś się cieszyć,że interesujemy się różnymi sprawami i pomagamy Ci-nikt przecież nie zabiera Ci twoich obowiązków!Kobieto... Wink

Dla mnie koniec tematu.

Joasia_k

Tu chyba rozchodzi się tylko i wyłącznie o to, że maile zostały wysłane na dobra sprawę jeden po drugim, pierwszy wysłała Marta, po około 45min wysłałaś Ty... wiec teraz, myśląc logicznie, pomyśl jak to wygląda z boku...
kobieta musi sobie myśleć, żę jesteśmy mega niezgraną grupą(co jak widać okazuje się prawdą) a wystarczyłoby, żebyś wcześniej zajrzała do folderu wyslane i nie byłoby sprawy

poza tym prosiłabym, żeby nie pisać, że tylko niektóre osoby mają kontakt z Martą jak jej nie ma na uczelni, bo wydaję mi się, że wiekszość ma do niej nr telefonu wic wystarczyło złapać tel, napisać do niej smsa z informacją o co jest proszona i byłoby po sprawie(co zresztą ja uczyniłam jeszcze na wykładzie)

Natalia Baca

Agnieszka Synowiec

Wdzodzę na forum i widze kolejną afere...
Fakt jest faktem, że mail został wysłany niepotrzebnie, a wystarczyło trochę się rozejrzeć. Może i maile się nie zapisują, ale tym razem sie zapisał i czarno na białym mamy jednego wysłanego przez starościne o 18 i drugiego o 21, który w moim odczuciu powinien wyglądać troche inaczej np. jest napisane 'proszę' w treści, a podpisane studenci ENI, no i zwroty.
Natalia pisze, że kilka osób prosiło ją o wysłanie maila, a jakie to były osoby? Koleżanki, które siedziały obok.

Co do obowiązków starosty, uważam, że Marta wypełnia je bardzo dobrze i jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu!! Wcale jej się nie dziwie, że denerwuje się wobec takich sytuacji. Nie uważam, ze myli bycie starostą z totalną władzą... dla niej bycie starostą to odpowiedzialność za grupę, bo jak już to ona musi za nas świecić oczami.

W ogóle smutne to wszystko...

Natalia Ellwart

ja to jednak jestem nienormalna... móc dłużej spać wstała po 6 ;| no ale to nie jest przedmiot naszej DYSKUSJI nie myląc z AWANTURĄ.

Po pierwsze - nie spinajmy pośladów i nie unośmy się przesadnym honorem.

Po drugie - rozumiem złość Marty, bo w końcu mamy jednego starostę i tym starostą jest właśnie ona a co za tym idzie wszelkie sprawy dotyczące całej grupy, nie ważne czy to byłyby pierdoły czy nie, załatwia ona. Taką ma funkcję i tego się od niej wymaga. Marginesem mówiąc, wywiązuję się wzorowo i myślę, że większość z nas ma takie samo zdanie jak ja.

Po trzecie - niezrozumiałym jest pewien fakt. Skoro sprawa tyczy się CAŁEJ grupy, podkreślam jeszcze raz CAŁEJ, to z jakiej paki parę osób siedzących obok Natalii zadecydowało o tym, że to właśnie ona wyślę tego maila. Przecież logicznym jest fakt, że jeśli cała grupa nie wie o tym, że to właśnie ona poczuje się i wyśle go, to będą osoby, które również go wyślą, bo przecież nie wiedzą o tym, że Natalia go wysłała a jak doktor Malenda mówiła "nie chce żeby było tak jak w poprzednim roku, że miałam 3 grupy a dostałam 10 maili.' Wink

Po czwarte - nie chodzi o sam fakt, że Natalia go wysłała. Przynajmniej w moim mniemaniu. Chodzi o to, że zrobiła to jedynie w porozumieniu z kilkoma osobami a przecież w naszej grupie znajduje się około 40 osób. Nie mówię, żeby pytać się każdego z osobna. Mówię by poinformować kilka osób z różnych podgrup, bo nie oszukujmy się, istnieją u nas podgrupy, i reakcja łańcuchowa - proste.

Po piąte - Co jak co ale ty Natalia masz kontakt do Marty, zarówno telefoniczny jak i numer gadu. Wystarczyło zagadać do niej i powiedzieć, że jest taka i taka sprawa, czy ona wyśle tego maila czy Ty to masz zrobić i nie byłoby problemu żadnego.

Po szóste - Doktor Malenda wyraźnie powiedziała, że chodzi jej o starostów, inaczej przecież, nie mówiłaby, że chce od nich nie tylko maila ale także numer telefonu. Co do kwestii, że ktokolwiek.. to było w momencie kiedy po zakończeniu zajęć mieli podejść do niej starości a jeśli takowego nie było to ktokolwiek - owszem to miało miejsce. Ale jeśli chodzi o wysłanie maila.. to doktor Malenda powiedziała, że oczekuje go od starosty wraz z numerem telefonu - skoro robimy się aż tak szczegółowi.

no.. a po siódme to.. idę na śniadanie ;D